Praktykujący Falun Gong czuwają przy świecach przed chińskim konsulatem w Toronto. Trzymają zdjęcia innych praktykujących, którzy zginęli w Chinach w wyniku prześladowań, 13.07.2019 r. (materiały informacyjne)
W niecały miesiąc, od 14 marca do 12 kwietnia, co najmniej pięciu praktykujących Falun Gong z Chin kontynentalnych zostało zamęczonych na śmierć w więzieniach Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i innych ośrodkach detencyjnych.
Falun Gong, znane także jako Falun Dafa, to duchowa praktyka zakorzeniona w buddyjskiej tradycji, która pod koniec lat 90. przyciągnęła 70-100 milionów wyznawców. Praktykujący pochodzą z najróżniejszych środowisk – od władz centralnych po zwyczajne rodziny.
Z powodu obaw związanych z popularnością praktyki 20 lipca 1999 roku ówczesny przywódca partii Jiang Zemin rozpoczął kampanię mającą na celu stłumienie Falun Gong. Od tego czasu, jak podaje Centrum Informacyjne Falun Dafa, miliony ludzi w Chinach zostało zwolnionych z pracy, wydalonych ze szkół, uwięzionych, torturowanych lub zabitych za praktykowanie Falun Gong.
Pracownik branży budowlanej
Lu Guanru był pracownikiem firmy mieszkaniowej, stanowiącej pododdział Daqing Petroleum Administrative Bureau (ang. Housing Construction Company of Daqing Petroleum Administrative Bureau), odpowiedzialnym za planowanie kosztów budowy mieszkań. W 1994 roku zaczął praktykować Falun Gong i co roku nagradzano go jako wyróżniającego się pracownika.
9 listopada 2018 roku w rejonie Daqing w prowincji Heilongjiang policja aresztowała ponad 60 praktykujących Falun Gong, w tym Lu, i przeszukała domy prawie 100 osób – jak wynika z raportu Minghui.
Praktykujący Falun Gong Lu Guanru został zamęczony na śmierć 4.04.2021 r. w więzieniu Tailai w Daqing w prowincji Heilongjiang (Minghui.org)
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie Minghui, jest to „strona internetowa, której celem jest informowanie o społeczności Falun Gong na całym świecie”.
W trakcie przetrzymywania w ośrodku detencyjnym w Daqing Lu był przymusowo karmiony, co spowodowało krwawienie z żołądka, i z tego powodu musiał być kilkakrotne reanimowany w szpitalu.
Według raportu Minghui, Lu „był wiązany, zamrażany i zmuszany do długotrwałego stania”.
Rekonstrukcja tortur: wiązanie (Minghui.org)
1 lipca 2019 roku Lu został skazany za swoją wiarę na siedem lat więzienia i grzywnę w wysokości [w przeliczeniu] 6200 dolarów.
4 kwietnia zmarł na udar krwotoczny w więzieniu Tailai w Daqing w prowincji Heilongjiang. Miał 69 lat.
Jego rodzina przypuszcza, że mógł zostać zamęczony na śmierć.
Emerytowany pułkownik
W nocy z 12 na 13 kwietnia rodzina pana Gong Piqi otrzymała telefon od strażnika więziennego, który powiedział, że Gong, 66-letni emerytowany pułkownik z miasta Qingdao w prowincji Shandong, został właśnie zabrany do szpitala na reanimację.
Gong Piqi, emerytowany pułkownik i praktykujący Falun Gong, został zamęczony na śmierć w więzieniu w Jinan w nocy z 12 na 13.04.2021 r. (Minghui.org)
Gong zaczął praktykować Falun Gong 15 sierpnia 1999 roku, zaraz po rozpoczęciu prześladowań.
Kiedy dowódcy jednostki wojskowej, w której służył, dowiedzieli się, że Gong praktykuje Falun Gong, zmusili go do wcześniejszego przejścia na emeryturę.
20 lipca 2018 roku Gong został skazany za swoje przekonania na 7,5 roku więzienia.
W nocy z 12 na 13 kwietnia rodzina i przyjaciele Gonga zostali powiadomieni, że Gong zmarł z powodu nagłego krwotoku mózgowego. Następnego ranka pospieszyli do szpitala, mając nadzieję, że zobaczą ciało, ale zarówno szpital, jak i więzienie nie wydały im zgody.
Nagranie z więziennych kamer monitoringu pokazuje, że Gong w noc swojej śmierci nie czuł się dobrze i leżał w łóżku. Wtedy przyszedł więzienny lekarz, aby zmierzyć mu ciśnienie krwi, po czym wyszedł bez podjęcia jakichkolwiek działań. Około 20.32 tamtej nocy Gong upadł na ziemię.
Pomimo zdecydowanego protestu rodziny Gonga, tylko starszy brat i siostrzeniec Gonga mogli zobaczyć ciało. Nie pozwolono im jednak robić zdjęć ani nagrywać filmów.
Według słów brata „głowa Gonga była poraniona i spuchnięta, a w uszach miał krew” – poinformowano na stronie Minghui.
Księgowa
Mao Kun, księgowa i praktykująca Falun Gong, została zamęczona na śmierć 11.04.2021 r. w ośrodku detencyjnym w mieście Chengdu (Minghui.org)
10 lipca 2019 roku grupa policjantów włamała się do domu Mao Kun, księgowej i praktykującej Falun Gong z miasta Chengdu w prowincji Syczuan. Mao i pięciu praktykujących Falun Gong, którzy byli u niej z wizytą, zostało aresztowanych.
„Podczas brutalnego aresztowania Mao złamano rękę, a jej twarz została posiniaczona” – czytamy w raporcie Minghui.
28 grudnia 2020 roku Mao została skazana na 11,5 roku więzienia. Złożyła apelację w sądzie. Sprawa jest nadal w toku.
9 kwietnia Mao została przewieziona z Ośrodka Detencyjnego w Chengdu do Trzeciego Szpitala Ludowego w Chengdu na reanimację. Ośrodek detencyjny powiadomił także rodzinę, aby w trybie pilnym wystąpiła o jej warunkowe zwolnienie z przyczyn medycznych.
Wieczorem 11 kwietnia Mao zmarła w Trzecim Szpitalu Ludowym w Chengdu. Miała 57 lat.
83-latek
83-letni praktykujący Falun Gong Huang Qingdeng z miasta Hongqiao w prowincji Zhejiang zmarł 26 marca, po tym jak go torturowano w Więzieniu nr 2 w Hangzhou.
26 marca około godziny 14.00 Huang został odesłany do domu na tlenoterapię.
„Całe ciało miał posiniaczone. Rodzina podejrzewała, że przed wypuszczeniem podano mu truciznę” – poinformowało Minghui.
17 kwietnia 2019 roku Huang został aresztowany i przeszukano mu dom. Powodem było to, że Huang używał swojego telefonu komórkowego do informowania ludzi o prześladowaniach Falun Gong. Został skazany na siedem lat więzienia przez Sąd Miejski w Yueqing.
W połowie listopada 2020 roku funkcjonariusze więzienni zadzwonili do rodziny Huanga i powiedzieli, że jest on reanimowany w szpitalu. Lekarze powiedzieli, że życie Huanga jest zagrożone. Władze więzienne odmówiły jednak wypuszczenia Huanga na warunkowe zwolnienie z przyczyn medycznych. Był przetrzymywany aż do śmierci.
Pracownik szpitala
Guo Baojun ukończył Zhengzhou Normal University. Był kiedyś nauczycielem w szkole podstawowej, a później pracował w szpitalu miejskim w Houzhai. W 1995 roku zaczął ćwiczyć Falun Gong. Ludzie z lokalnych wsi, a także z jego zakładu pracy mówili, że Guo był życzliwą osobą.
W listopadzie 2019 roku Guo został aresztowany, gdy rozprowadzał materiały Falun Gong w lokalnej wiosce. 29 czerwca 2020 roku został skazany na dwa lata więzienia.
Przez ponad rok rodzinie nie wolno było się z nim widzieć. 3 grudnia 2020 roku syn otrzymał telefon z Ośrodka Detencyjnego nr 3 w Zhengzhou – gdzie Guo był przetrzymywany – powiedziano mu, że Guo Baojun znajduje się w szpitalu.
Tego dnia syn Guo spotkał się z ojcem, który według niego wyglądał na wychudzonego. Powieki miał mocno opuchnięte i obrzmiałe. W nosie tkwił zgłębnik żołądkowy, a w dolnej części ciała cewnik. Stopy miał skute kajdankami o grubości palca wskazującego.
Od czasu wizyty syna rodzinie Guo nie pozwolono się z nim zobaczyć.
14 marca ośrodek detencyjny poinformował rodzinę Guo Baojuna o jego śmierci.
19 marca ośrodek detencyjny odczytał rodzinie Guo powiadomienie, w którym stwierdzono, że Guo zmarł z powodu niewydolności oddechowej. Krewni odmówili podpisania powiadomienia i poprosili o raport z sekcji zwłok. Jednak ośrodek detencyjny odrzucił tę prośbę i nie pozwolił rodzinie Guo zobaczyć ciała.
Prześladowania ‘najprawdopodobniej trwają dalej’
Amerykańska Komisja ds. Wolności Religijnej na Świecie (ang. U.S. Commission on International Religious Freedom, USCIRF) w swoim raporcie rocznym z kwietnia stwierdziła, że „tysiące praktykujących Falun Gong było nękanych i aresztowanych w 2020 roku za praktykowanie swojej wiary, a niektórzy prawdopodobnie zginęli w areszcie w wyniku nadużyć i tortur. Wiarygodne międzynarodowe raporty sugerują również, że grabież organów, w tym od praktykujących Falun Gong, przypuszczalnie jest nadal kontynuowana”.
Departament Stanu USA ogłosił sankcje wobec 17 zagranicznych urzędników za poważne naruszenia praw człowieka. Na Huang Yuanxionga, komendanta posterunku policji Wucun w mieście Xiamen w prowincji Fujian na południu Chin, nałożono sankcje za udział w zatrzymywaniu i przesłuchiwaniu praktykujących Falun Gong.
Lai Jianping, były prawnik z Pekinu, powiedział „The Epoch Times”, że prześladowania Falun Gong przez KPCh są nielegalne, „nieludzkie i całkowicie pozbawione sumienia”.
Powiedział, że więzienia oraz instytucje zaangażowane w prześladowania praktykujących Falun Gong, niezależnie od tego, czy zezwalały na prześladowania, czy też pomagały je przeprowadzić, zostaną ostatecznie pociągnięte do odpowiedzialności.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2021-05-04, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/five-falun-gong-practitioners-persecuted-to-death-in-the-ccps-black-jails_3799936.html
