Choć jesień rozpoczynają chłodniejsze niż zwykle dni, to średnie temperatury października i listopada nie będą odbiegały od wieloletniej normy. Jednak na babie lato raczej nie ma co liczyć. Jest też dobra wiadomość, w kontekście spodziewanych problemów z podwyżkami cen energii. Grudzień ma być cieplejszy niż zwykle.
„Według prognoz numerycznych w ciągu nadchodzących dwóch tygodni nie widać jakiegoś większego ocieplenia, nie widać również babiego lata” – mówi PAP Radosław Droździoł z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.
Wyjaśnia, że babie lato pojawia się, kiedy zanikają kontrasty termiczne kontynentu oraz oceanu i następuje względny „spokój” cyrkulacyjny. W Polsce występuje ono najczęściej w okresie 8-17 października. W tym roku chyba jednak nie zobaczymy babiego lata.
„Na razie prognozy dwutygodniowe mówią, że trochę cieplej ma być w niedzielę, poniedziałek i wtorek. Temperatura sięgnie 20 st. C, a lokalnie nawet przekroczy tę wartość. Po tych trochę cieplejszych dniach zmów będzie chłodniej. Najwyższe temperatury to 17-18 stopni. Natomiast pierwsze dni października z jeszcze niższymi temperaturami, czyli w okolicach 16-15 stopni” – informuje Droździoł.
„Mówimy o polskiej złotej jesieni, a tak naprawdę standardem jest to, że jest ona szara, dni słonecznych jest mniej niż pochmurnych” – przypomina.
🌡️Pierwsze dni jesieni w latach poprzednich były cieplejsze niż maksymalna temperatura powietrza prognozowana na dziś (18°C).
▪️2021 21°C Wrocław
▪️2020 28°C Słubice
▪️2019 23°C Opole
▪️2018 19°C Tarnów
Fot. Anna Goławska | IMGW-PIB#IMGW #jesień #temperatura pic.twitter.com/uQrBmMk9UA— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) September 23, 2022
Przed mani za to inne piękne zjawiska atmosferyczne związane z jesienią, czyli mgły. Najbardziej zamglonymi miastami (według danych z lat 1981-2010) są Chojnice – 61 dni zamglonych, następnie Zielona Góra – 59 dni z mgłami. W Kielcach 51 dni, a najmniej w Tarnowie – 12 i na Helu – 18.
„Nasze prognozy długoterminowe na pozostałe dni października wskazują, że temperatury pozostaną w normie wieloletniej. Średnia miesięczna temperatura powietrza dla tego miesiąca wynosi 8,7 st. C, dla listopada – plus 3,8 st. C., a dla grudnia – minus 0,1” – mówi Droździoł.
Jest też dobra wiadomość w kontekście spodziewanych ewentualnych ograniczeń w dostawie energii i ciepła. Grudzień będzie powyżej normy, czyli cieplejszy, niż wskazuje na to średnia z ostatnich 30 lat.
Pierwsze opady śniegu w górach mamy już za sobą. Na Kasprowym Wierchu w czwartek było 40 cm śniegu. Maksymalna zanotowana grubość pokrywy śnieżnej na Kasprowym Wierchu we wrześniu wynosi 89 cm.
Na początku października w górach jeszcze śnieg popada. „Na razie nie ma mowy o opadach śniegu na nizinach” – dodaje ekspert IMGW.
„Ciężko powiedzieć, jak będzie to wyglądało w grudniu, to trochę takie wróżenie z fusów, bo w prognozach długoterminowych się tych opadów nie uwzględnia. W przybliżeniu można powiedzieć, że jeżeli grudzień ma być z niższą temperaturą, to zamiast śniegu będzie deszcz lub deszcz ze śniegiem” – tłumaczy.
Jak zaznacza Radosław Droździoł, prognozy modelu amerykańskiego CFS pokazują, że miesiące od października do stycznia będą ze średnią temperaturą powyżej normy. „Czyli Amerykanie prognozują, że w Polsce będzie trochę cieplej” – wyjaśnia.
Źródło: PAP.