Ciała użyte na cele wystawy w Wielkiej Brytanii mogą pochodzić od więźniów sumienia

Plastynacja użyta w celu przygotowania ciał do wystawy „Real Bodies” jest procesem, w którym wykorzystuje się ciekłą gumę silikonową w celu zapobiegnięcia naturalnemu procesowi gnilnemu tkanek. Powyższe zdjęcie zwłok pochodzi z wcześniejszej wystawy zatytułowanej „The Human Body” w Kijowie (Sergei Supinsky/AFP/Getty Images)

Plastynacja użyta w celu przygotowania ciał do wystawy „Real Bodies” jest procesem, w którym wykorzystuje się ciekłą gumę silikonową w celu zapobiegnięcia naturalnemu procesowi gnilnemu tkanek. Powyższe zdjęcie zwłok pochodzi z wcześniejszej wystawy zatytułowanej „The Human Body” w Kijowie (Sergei Supinsky/AFP/Getty Images)

LONDYN – Ludzkie zwłoki prezentowane w centrum wystawienniczym w Wielkiej Brytanii mogły niegdyś być więźniami sumienia z Chin – argumentuje tamtejsza grupa obrońców praw człowieka.

liście otwartym wystosowanym do rządu brytyjskiego ponad 30 lekarzy, polityków i aktywistów wezwało władze do zamknięcia i przeprowadzenia śledztwa w sprawie wystawy „Real Bodies” w NEC w Birmingham.

Na wystawę składa się 20 zwłok i ponad 200 narządów, które pochodzą z Chin, i jest ona opisywana przez Imagine Exhibitions, organizatorów, jako „edukacyjne doświadczenie z wielowymiarowymi komentarzami”.

Ciała zostały dostarczone przez Dalian Hoffen Bio-Technique Co. Ltd. i zostały zakonserwowane przy użyciu plastynacji, w której to, aby zapobiec rozpadowi tkanek, wykorzystuje ciekłą gumę silikonową.

Jednakże w liście otwartym, pod którym podpisała się czołowa brytyjska polityk Fiona Bruce, stwierdzono, że organy nie posiadają dokumentacji potwierdzającej ich dawców i prawdopodobnie pochodzą od więźniów sumienia.

W liście napisano, że dotychczasowe dochodzenia wykazały, iż ciała pochodzące z zakładu plastynacji w Dalian są zwłokami więźniów politycznych przetrzymywanych w obozie pracy, który znajduje się w pobliżu tego zakładu. Wiele z nich to mogli być ludzie uprawiający duchową praktykę Falun Gong, gdyż stanowią oni największą grupę wśród więźniów sumienia w Chinach.

„Brak dokumentacji”

National Exhibition Centre (NEC, pol. Narodowe Centrum Wystawiennicze – przyp. redakcji) w Birmingham, organizator wystawy „Real Bodies”, która potrwa do 19 sierpnia, twierdzi, że prezentowane eksponaty „są nieodebranymi organami, jakie zostały przekazane przez odpowiednie władze uniwersytetom medycznym w Chinach. Eksponaty znajdujące się na wystawie zostały legalnie przekazane, zmarli nigdy nie byli więźniami, ciała nie noszą żadnych oznak urazu lub zranienia, są wolne od chorób zakaźnych, a śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych”.

Jednak Tom Zaller, dyrektor generalny Imagine Exhibitions, przyznał w kwietniu, że nie dysponuje „żadną dokumentacją”, poświadczającą tożsamość zmarłych, ani zgodami na pośmiertną donację ciał.

Brytyjska Ustawa o tkankach ludzkich (Human Tissue Act z 2004 roku) mówi, że „usunięcie, przechowywanie lub używanie ludzkiej tkanki […] bez odpowiedniej zgody” jest przestępstwem, ale ponieważ eksponaty z „Real Bodies” zostały sprowadzone z zagranicy, ustawa nie ma do nich zastosowania.

Zdjęcie z wystawy „Real Bodies” w Sydney w Australii, zanim dotarła ona do Wielkiej Brytanii (Melanie Sun / The Epoch Times)

Zdjęcie z wystawy „Real Bodies” w Sydney w Australii, zanim dotarła ona do Wielkiej Brytanii (Melanie Sun / The Epoch Times)

Lord Alton z Liverpoolu, sygnatariusz listu otwartego, skierował do parlamentu brytyjskiego pytanie, czy koroner Birmingham mógłby zbadać przyczyny śmierci splastynowanych osób.

Odpowiedziano mu, że wystawa uzyskała zezwolenie, ale „odpowiedzialność za organizację wystawy i utrzymanie standardów etycznych spoczywa na National Exhibition Centre”.

Rachel Dunachie z NEC stwierdziła, że ​​gdyby wystawa została uznana za nieetyczną, „zastosowalibyśmy się do wskazówek z Human Tissue Authority”, które „nie wydałoby nam zezwolenia”.

Biuro koronera w Birmingham widziało kopię listu otwartego, ale według BBC zdecydowało się nie podejmować żadnych działań. „The Epoch Times” skontaktowało się z biurem koronera w celu uzyskania wyjaśnień, ale odpowiedź nie nadeszła do dnia publikacji tego artykułu.

Próbki DNA

Wystawy ciał poddanych plastynacji zostały zakazane w Izraelu, Francji, na Hawajach i w niektórych miastach w Stanach Zjednoczonych. Republika Czeska zmieniła swoje przepisy w dniu 7 lipca 2017 roku i obecnie, aby wystawa mogła tam dojść do skutku, wymagane jest okazanie zgody zmarłego.

Ethan Gutmann, dziennikarz śledczy i współzałożyciel International Coalition to End Transplant Abuse in China (Międzynarodowej Koalicji na rzecz Zakończenia Nadużyć przy Transplantacjach w Chinach – przyp. redakcji), domaga się udostępnienia próbek DNA ciał z wystawy, aby można było ustalić ich pochodzenie.

„Chiny prowadzą obecnie politykę dążenia do przetestowania DNA żyjących Chińczyków” – powiedział Gutmann podczas wydarzenia połączonego z wystosowaniem listu otwartego. „Przebadali już 17 milionów ujgurskich muzułmanów i są w stanie zawęzić wyniki do trzeciego stopnia pokrewieństwa, dzięki czemu uzyskanie zgodności staje się możliwe”.

Gutmann uważa, że jeśli żądane próbki DNA zostałyby wydane, to wyniki testów mogłyby doprowadzić do „wybuchu” afery w związku z grabieżą organów od więźniów sumienia – w temacie której od ponad 10 lat autor toczy swoją kampanię.

Jak twierdzi Gutmann, w Dalian – drugim co do wielkości mieście w prowincji Liaoning – gdzie dokonywana jest plastynacja, znajduje się epicentrum prześladowań praktykujących Falun Gong.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2018-08-07, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/bodies-used-for-uk-exhibition-could-come-from-prisoners-of-conscience_2617562.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję