Błysk światła nad Kijowem najprawdopodobniej wynikiem upadku meteorytu

Zdjęcie ilustracyjne: meteor widziany podczas maksimum aktywności roju Leonidów, 17.11.2009 r. (Navicore – praca własna, zdjęcie modyfikowane <a href="https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/">CC BY 3.0</a> / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8736621">Wikimedia</a>)

Zdjęcie ilustracyjne: meteor widziany podczas maksimum aktywności roju Leonidów, 17.11.2009 r. (Navicore – praca własna, zdjęcie modyfikowane CC BY 3.0 / Wikimedia)

Ogromny błysk światła, który zaobserwowali mieszkańcy Kijowa w środę wieczorem, związany był najprawdopodobniej z „wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery” – poinformowało w czwartek Główne Centrum Kontroli Specjalnej, monitorujące zjawiska geofizyczne na Ukrainie.

„19 kwietnia 2023 r. o godzinie 21.57 czasu kijowskiego na terytorium Ukrainy za pomocą sprzętu do pomiaru infradźwięków Państwowego Centrum Technicznego Ukrainy zarejestrowano wysokoenergetyczne zdarzenie akustyczne. Szacunkowe miejsce epicentrum wybuchu znajduje się w obwodzie kijowskim” – ogłosiło Centrum.

„Zdarzenie ma prawdopodobnie związek z wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery, szczegóły są ustalane” – podano w komunikacie.

O wybuchu meteorytu jako przyczynie błysku światła mówił także w czwartek rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Oświadczył on, że armia nie miała z tym niczego wspólnego.

„Siły powietrzne jednoznacznie nie pracowały na tym kierunku. Działały one na kierunku wschodnim, gdzie zestrzeliły 10 szahedów” – powiedział, występując w ukraińskiej telewizji.

W środę późnym wieczorem administracja wojskowa miasta Kijowa, powołując się na wstępne informacje, powiedziała mediom, że była to awaria satelity NASA, jej rzecznik jednak zdecydowanie temu zaprzeczył.

Wcześniej w sieciach społecznościowych opublikowano krótkie klipy, na których widać było niebo, nagle oświetlone jaskrawym światłem. W jednym z klipów płonący obiekt zdawał się rozbijać o ziemię.

Tuż po eksplozji w Kijowie ogłoszony został alarm przeciwlotniczy. „W kraju toczy się przecież wojnę. Na niebie pojawiło się coś niezrozumiałego, nieoczekiwanego dla wszystkich. Dlatego dowództwo ogłosiło alarm, by wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia” – tłumaczył Ihnat.

Z Kijowa Jarosław Junko, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję