Ratownicy z sopockiego WOPR w sobotę poszukiwali 8-letniej dziewczynki, po tym jak otrzymali zgłoszenie od jej mamy o zaginięciu dziecka. Dziewczynkę odnalezione po ok. 40 minutach na kąpielisku w Gdańsku-Jelitkowie, oddalonego od Sopotu o 4 kilometry.
Prezes Sopockiego WOPR Maciej Dziubich poinformował w niedzielę, że do zdarzenia doszło w sobotę. Na sopockiej plaży – jak relacjonował – kobieta zgłosiła zaginięcie swojej córki, ponieważ od kilku minut nie była w stanie jej odnaleźć.
Zaznaczył, że kiedy ratownicy słyszą taki komunikat, zawsze zadają pytanie, czy była możliwość wejścia dziecka do wody. Dziubich podkreślił, że w tym przypadku nie było takiej możliwości, więc ratownicy zaczęli intensywnie obserwować sopockie plaże z wież oraz quadów w celu odnalezienia dziecka. Ratownicy sprawdzili również 200-metrowy odcinek wody za pomocą drona wraz z jednostką pływającą.
Po ok. 40 minutach jeden z plażowiczów zauważył dziewczynkę na plaży w Gdańsku-Jelitkowie, podążającą w kierunku Brzeźna. Tam też udali się ratownicy na quadzie. „Po około 1,5 godzinie poszukiwań nasza jednostka Q4 odnalazła dziewczynkę na wejściu 58 w Gdańsku. Okazało się, że 8-letnia dziewczynka przeszła samodzielnie dystans około 4 km” – zaznaczył Dziubich.
Prezes sopockiego WOPR zaapelował do rodziców, aby pilnowali swoich dzieci na każdym kroku. „Sugerujemy wyposażyć dzieci w opaski z numerem telefonu rodziców, aby ułatwić kontakt w razie potrzeby. Takie opaski można uzyskać za darmo bezpośrednio u naszych ratowników” – zaznaczył.
Autor: Piotr Mirowicz, PAP.