Dziewięcioro dzieci zginęło w sobotę w wybuchu przydrożnej miny w prowincji Tachar na północnym wschodzie Afganistanu – poinformowała policja. Ładunek wybuchł, kiedy dzieci szły do szkoły.
„Ten obszar jest pod kontrolą talibów i od kiedy siły bezpieczeństwa rozpoczęły ataki w celu oczyszczenia go, talibowie podkładają miny, których ofiarami mają być członkowie personelu” – powiedział agencji Reutera Khalil Asir, rzecznik miejscowej policji.
„Niestety dzisiaj jedna z tych min wybuchła i zabiła dziewięcioro uczniów szkoły podstawowej” – poinformował. Szkoły w Afganistanie są otwarte w soboty.
Na razie nikt nie przyznał się do podłożenia ładunku.
Rzecznik talibów nie skomentował sobotniego wydarzenia.
Według październikowego raportu misji ONZ w Afganistanie w trzecim kwartale br. przemoc w tym kraju osiągnęła „bezprecedensowe rozmiary”, od 1 lipca do 30 września zginęły 1174 osoby cywilne, a kolejne 3139 zostało rannych.
Źródło: PAP.